VerArt.

  • architektura
  • wnętrz

Tag: styl minimalistyczny

Weronika Witaszczyk
Minimalizm, czyli przepis na szczęście

„Less is more”
~ Ludwig Mies van der Rohe

Zasada, którą należy się kierować podczas aranżacji mieszkania w stylu minimalistycznym to „mniej znaczy więcej”. Najprościej mówiąc: mniej przedmiotów, mniej kolorów, mniej wszystkiego. No, ale co otrzymasz w zamian i czy w ogóle warto dążyć do wyznawania minimalizmu?!

Minimalizm we wnętrzach

Pomieszczenia urządzone w stylu minimalistycznym sprawiają wrażenie przestronnych i bardzo sterylnych wnętrz, w których panuje porządek i harmonia. Nie ma tu miejsca na przypadkowe przedmioty, wręcz przeciwnie, każda rzecz znajdująca się w takim wnętrzu jest przemyślana i ma własne miejsce. Im mniej przedmiotów posiadasz tym łatwiej jest Ci nad nimi zapanować. Jest to idealny sposób, aby zachować czystość w Twoich czterech kątach i wyzbyć się bałaganu raz na zawsze! Oczywiście nie sugeruję Ci teraz, że masz wszystko wyrzucić i mieć jeden kubek, jeden talerz i jedno krzesło – nie popadaj w paranoję. Zastanów się jakich rzeczy tak naprawdę potrzebujesz i znajdź dla nich odpowiednie miejsce w swoim mieszkaniu. Zwróć również uwagę na jakość, a nie na ilość rzeczy jakie posiadasz. Wybierz jeden porządny mebel, który posłuży Ci przez lata użytkowania, zamiast kilku mebli ze sklejki, które będą do wymiany za rok czy dwa. Tworząc minimalistyczną przestrzeń, postaw na jasne barwy, które dodadzą świeżości i optycznie powiększą Twoje wnętrza.

[23.10.2022] https://www.westwing.pl/inspiration/aranzacje/style-wnetrz/styl-minimalistyczny/

Bycie minimalistą i mieszkanie jak minimalista

Minimalizm to styl, który powinien być spójny z filozofią życia osoby, która wprowadziła go do swojego mieszkania. Czyli najprościej rzecz mówiąc, jeśli chcesz żyć w minimalistycznym wnętrzu to musisz zmienić swoje nastawienie i sposób do życia. Zwróć uwagę, że minimalizm jest w stanie poszerzyć Twoje możliwości, a nie je ograniczyć. Przestań bezmyślnie kupować rzeczy pod wpływem impulsu. Jeśli jednak decydujesz się na zakup to rozważ go pod kątem użyteczności i funkcjonalności, aby nie zagracić swojej przestrzeni, która ma ogromny wpływ na Twoje samopoczucie. Wielu z nas utożsamia bycie szczęśliwym z posiadaniem czegoś. Postaw na doświadczenie! Mówię tu o takich doznaniach związanych z przeżywianiem czegoś, a także takich płynących z użytkowania przedmiotów, w które zainwestowałeś i jesteś świadomy ich zakupu. Zaspokajasz wtedy swoje potrzeby, a nie wykreowaną chęć samego posiadania przedmiotów. Zobaczysz, że jeśli wypracujesz ten nawyk to Twój poziom codzienności podniesie się na stałe, a nie na moment, jak w przypadku nieprzemyślanych zakupów.

Mam już mniej, to gdzie to więcej?

„Większość ludzi kojarzy minimalizm z pustką. Tymczasem pustka w ogóle nie jest pociągająca. Kojarzy się ze stratą, pozbawieniem nas czegoś, czy też niedostatkiem. Jednak spójrzmy na pustkę pod innym kątem – zastanówmy się nad tym, czym ona jest (…) i wówczas dojdziemy do pojęcia przestrzeni. Przestrzeń! To coś, z czego każdy z nas mógłby skorzystać! Przestrzeń w szafach, przestrzeń w garażach, przestrzeń w kalendarzach, przestrzeń do myślenia, zabawy, tworzenia, cieszenia się rodziną… i na tym polega właśnie piękno minimalizmu”. Jest to fragment kultowej książki pt. ”Minimalizm daje radość”, autorstwa Francine Jay.

Właśnie ta przestrzeń, którą otrzymujesz poprzez wyzbycie się wszystkich niepotrzebnych przedmiotów, daje Ci swobodę i sprawia, że czujesz się wolny, a co najważniejsze, czujesz się szczęśliwy.

Więcej
Strona używa cookies. Polityka Prywatności